Forum ..:: Grunge Is Not Dead ::.. Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Zespoły Grunge   ~   Nirvana
Drag
PostWysłany: Pią 20:11, 05 Maj 2006 
GrungE ChildreN
GrungE ChildreN


Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Seattle


Nirvana - amerykańska grupa grunge'owa, utworzona w 1985 roku. Początki subkultury o nazwie grunge, związane są nierozerwalnie z tym zespołem.

HISTORIA:

Grupa została założona przez Kurta Cobaina i Chrisa Novoselica w 1985 w Aberdeen w stanie Waszyngton.

Początki zespołu siegają 1988 - to wtedy Cobain nadał mu nazwę Nirvana i tak już pozostało do roku 1994. Zespołowi udało się wybić ponad przeciętność albumem Bleach wydanym przez wytwórnię SubPop 15 czerwca 1989. Zawierał on charakterystyczną "brudną" muzykę opartą na prostych liniach melodycznych, która wywodziła się zarówno z tradycji punkowych, jak i klasycznej amerykańskiej muzyki. Na okładce Bleach widnieje nazwisko Jasona Evermana, który jednak nie brał udziału w jej nagrywaniu - stało się tak ze względu na jego pomoc finansową przy produkcji albumu. Bleach uzyskała w niezależnym środowisku pewną renomę i dzięki niej Nirvana zaczęła się cieszyć sławą na zachodzie USA.

Tuż po premierze Bleach zespół opuścili Everman i Channing. Miejsce za perkusją zajął multinstrumentalista Dave Grohl, znany wcześniej z punkowego projektu Scream. Już z Grohlem udało się Nirvanie podpisać kontrakt płytowy z wytwórnią Geffen, co umożliwiło zespołowi promocję na całym świecie i ostateczne zerwanie z etykietką zespołu o lokalnym znaczeniu, czego muzycy bardzo nie chcieli. Przy współpracy z wytwórnią Geffen - DGC Nirvana nagrała w 1991 płytę Nevermind, która zdobyła olbrzymią popularność i okazała się ogromnym sukcesem komercyjnym. Z jednej strony grunge'owe środowisko cieszyło się, ponieważ w sukcesie Nirvany widziało szanse sukcesu i wyjścia z podziemia również dla siebie, z drugiej strony jednak zarzucano Nirvanie komercjalizacje i zatracenie własnych, muzycznych ideałów. Zespół okrzyknięto legendą, a płyta Nevermind trafiła na pierwsze miejsca list przebojów, okazując się jedną z najlepszych płyt lat 90. Utwory takie jak "Come As You Are" czy "Lithium" stały się bardzo popularne, zaś "Smells Like Teen Spirit" uważany jest za hymn pokolenia lat 90-tych i zaliczany do najbardziej znanych rockowych utworów. Na liście najlepszych utworów wszech czasów zajął on 8 miejsce, a płyta Nevermind uważana jest za trzecią najlepszą płytę w historii muzyki rozrywkowej.

24 lutego 1992 roku Cobain ożenił się z wokalistką grupy Hole Courtney Love. Od tego momentu nasiliły się problemy lidera zespołu związane z nadużywaniem narkotyków. W tym klimacie powstała trzecia i ostatnia płyta długogrająca tria zawierająca premierowy materiał In-Utero, wydana przez wytwórnię DGC w 1993 roku. Zawierała ona bardziej eksperymentalną i pełną "gitarowego brudu" muzykę. Przed samym wydaniem albumu zespół miał spore problemy z wytwórnią, która domagała się muzyki o bardziej komercyjnym brzmieniu. Kurt Cobain oświadczył: 'Dorosłym się to nie podoba', mając na myśli pracowników wytwórni. In Utero była dość jednoznaczną odpowiedzią na wcześniejsze zarzuty o komercję. Nie zabrakło też osobistych porachunków - na albumie umieszczona jest piosenka pt.: "Frances Farmer Has Revenge On Seattle" ("Frances Farmer mści się na Seattle") będąca jasną odpowiedzią na artykuł dziennikarki Vanity Fair, przez którą Kurt i Courtney stracili prawo do opieki nad swoją córką. Płyta stała sie jednak od razu hitem debiutując na liście Billboardu, a do dziś sprzedano w samych Stanach Zjednoczonych ponad 5 milionów jej egzemplarzy. Szczególnie cenionym utworem okazał się pierwszy singiel z tego albumu - "Heart Shaped Box" - do którego stworzono psychodeliczny teledysk. Od 1993 roku stan psychiczny Cobaina zaczął się gwałtownie pogarszać.

Przed ostatecznym rozpadem zespół zdążył zatrudnić drugiego gitarzystę Pata Smeara, by wspomógł Nirvanę na koncertach. Niedługo potem Nirvana nagrała płytę live - MTV Unplugged In New York - która zawierała piosenki wykonane w wersjach akustycznych. Uznano ją za jednen z najlepszych albumów wydanych w 1994 roku. Grupa zakończyła działalność po śmierci Kurta Cobaina 5 kwietnia 1994 roku.

Okoliczności śmierci Cobaina nie są jasne. Oficjalnie przyjęto wersję, że muzyk popełnił samobójstwo. Istnieje jednak wiele poszlak wskazujących na błędność tego założenia.

Pozostali członkowie Nirvany kontynuują swe kariery muzyczne z różnym powodzeniem. Dave Grohl założył swój własny zespół Foo Fighters, który odnosi niemałe sukcesy. Całkiem niedawno Grohl wziął udział w projekcie muzycznym - Probot. W ten sposób spełniło się największe marzenie tego muzyka - Dave zagrał obok swoich największych idoli m.in. zagrał z Lemmym z grupy Motörhead. Natomiast Chris Novoselic zakładał kapele grające alternatywną muzykę, nie osiągając jednak większych sukcesów. Były to m.in. Sweet 75, a ostatnio także Eyes Adrift. Po rozpadzie Nirvany popularność muzyki grunge nieco osłabła. Choć, jak to napisał Kurt Cobain, "Grunge umarł, ale żyje wśród nas" (ang. "Grunge is dead, but lives in us")

SKŁAD:

Kurt Cobain (śpiew, gitara) (1987-1994)
Krist Novoselic (gitara basowa) (1987-1994)
Dave Grohl (perkusja, chórki) (1990-1994)
Chad Channing (perkusja) (1988-1990)
Aaron Burckhard (perkusja) (1987-1988)
Dale Crover (perkusja) (1988, 1990)
Dave Foster (perkusja) (1988)
Jason Everman (gitara) (1989)
Dan Peters (perkusja) (1990)
Pat Smear (gitara) (1993-1994)

DYSKOGRAFIA:

Bleach (1989)
Nevermind (1991)
Hormoaning (1992 – tylko w Australii i Japonii)
Incesticide (1992)
In Utero (1993)
MTV Unplugged in New York (1994)
From the Muddy Banks of the Wishkah (1996)
Nirvana (2002) (także pod nazwą Best Of 1988-1994)
With The Lights Out (2004)
Sliver - The Best of the Box (2005)

Piszcie swoje opinie ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Quostek (Dr. Zbożoff)
PostWysłany: Pon 16:30, 08 Maj 2006 
Stay Away
Stay Away


Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruński piernik - jedyny, prawdziwy


Dragu, ale po co to piszesz? I tak każdy zna historię Nirvany

Kapela przyczyniła się naprawdę fajnymi utworami do wybuchu grunge'owej mody... Ale moją ulubioną płytą jest "MTV Unplugged In New York". Jest... lepsza od innych


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drag
PostWysłany: Pon 16:38, 08 Maj 2006 
GrungE ChildreN
GrungE ChildreN


Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Seattle


Ogólnie płyty unplugged różnych zespołów cieszą się bardzo dużym uznaniem wśród słuchaczy ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szary
PostWysłany: Sob 14:05, 27 Maj 2006 
Come As You Are
Come As You Are


Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3


Mnie sie najlepiej podoba IN UTERO. Powiem szczerze że do samego zespołu długo sie przekonywałem, przyszedł czas że słuchałem, obecnie juz mało słucham bo mi sie przejedli. Cenie ich za to że nie dali sie skomercjalizować jak to jest w przypadku obecnych kapel

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Johnny
PostWysłany: Sob 14:16, 27 Maj 2006 
Dead Man
Dead Man


Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa


Obecnie też mało słucham ... ale bardzo cenie ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drag
PostWysłany: Sob 14:17, 27 Maj 2006 
GrungE ChildreN
GrungE ChildreN


Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Seattle


Bardzo cenie ... i ich utowry raczej mi się nie znudzą ... no ale wiadomo cały czas w kółko nie można słuchać tego samego, jest jeszcze coś innego ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jenny
PostWysłany: Sob 23:22, 27 Maj 2006 
In Bloom
In Bloom


Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NoWa Deba


Zespół śiwetny kocham najbardziej in utero..
słuchałam ich trzy lata i zrobiłam sobie przerwe warto wracać do ich kawałków..
cenie ich za melodyjnosć teksty i charyzme
ze tchnęli w miliony nastolaków sens życia:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szary
PostWysłany: Sob 23:47, 27 Maj 2006 
Come As You Are
Come As You Are


Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3


... albo go zabrali

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alone Rider
PostWysłany: Nie 9:20, 28 Maj 2006 
In Bloom
In Bloom


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krapkowice-Otmęt


Od Nirvany sie zaczynało.... teraz pozostal sentyment czy cos w tym stylu a najlepsze plyty to Bleach i........................... Nevermind siłą rzeczy trzeba przyznac ze ta plyta to geniusz Surprised

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drag
PostWysłany: Nie 10:49, 28 Maj 2006 
GrungE ChildreN
GrungE ChildreN


Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Seattle


Nirvana jest dla mnie początkiem przygody z grunge, od niej wszystko się zaczęło, jest to mój ulubiony band z Kurtem na czele który jest moim idolem ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jenny
PostWysłany: Nie 13:40, 28 Maj 2006 
In Bloom
In Bloom


Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NoWa Deba


U mnie też sie wszystko od tego zaczełoSmile
myśle że zmieniłam sie pod wpływem Nirvanay i jej muzyki, zawsze bede miała do nich sentyment i nic tego niezmieni


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiewioorka In Chains
PostWysłany: Śro 18:20, 07 Cze 2006 
Stay Away
Stay Away


Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowa Dęba


u mnie to samo.... Nirvana mnie ruszyla w strone grunge Smile i badzo sie z tego ciesze Smile nie znam czlowieka ktory by o nich nie slyszal Smile zapewne kazdy z was zaczynal od nirvany Smile moze nieliczni od czegos innego... ktorz to wie Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szary
PostWysłany: Śro 18:22, 07 Cze 2006 
Come As You Are
Come As You Are


Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3


Ja nie zaczynałem od Nirvany (tylko od RHCP) hehe Nie lubiłem ich na samym początku jak usłyszałem i długo sie przekonywałem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jenny
PostWysłany: Śro 19:03, 07 Cze 2006 
In Bloom
In Bloom


Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NoWa Deba


Kiedy usłyszałam About a girl tez mi niepodeszło uważałam nawet ten numer za okropny ale to było w huj czasu temu...potem jakos dotarła do mnie ich muzyka:))

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ligia ..:TN:..
PostWysłany: Śro 19:28, 07 Cze 2006 
Stay Away
Stay Away


Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowa Dęba


no to i u mnie zaczęło sie od Nirvany i do tej pory ich najbardziej cenie i są jednym z moich ulubionych zespołów....a ulubiona płyta to Bleach za garażowy charakterr...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 3
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Forum ..:: Grunge Is Not Dead ::.. Strona Główna  ~  Zespoły Grunge

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach